czwartek, 16 lipca 2009

Z Furtiańskiej Księgi Genesis

Odnalezione fragmenty Księgi Genezis z Wielkiej Kroniki Furtian: "Na samym początku Ery Nowożytnej był tylko jeden furtianin o imieniu Wacław. Furtianin ten zapragnął jednak towarzystwa, począł więc głosić nowy kodeks moralny na miejskich rynkach, skwerach i ulicach, ale nijak nie udawało mu się znaleźć nowych wyznawców. Tych, co poczęli z nim dyskutować, nazwał Wacław paodami – pseudoateistycznymi obrońcami dekalogu. Tych, co go zignorowali, nazwał Wacław głupimi zniewolonymi katolami. Tych, co poczęli go krytykować, nazwał Wacław katofilozofkami i kauzyperdami. Tych, co poczęli go wyśmiewać, nazwał Wacław katolickimi śmieciami. Tych, co poczęli go szykanować, nazwał Wacław agentami Opus Dei. Tych zaś, co poczęli się z nim zgadzać, Wacław nie mógł nazwać ... bo ich nie było. Wacław poczuł się więc samotny i postanowił wymyślić sobie kobietę. I stworzył kobietę na obraz i podobieństwo swoje, tak że byli jednym duchem, i nazwał kobietę Agatą. Agata była czystą suwerenną świadomością, by zatem tchnąć w nią namacalne życie, Wacław począł przybierać kobiece szaty i wysyłać mężczyznom całusy. Dziś jeszcze ślady tego stworzenia widzi ludzkość, kiedy Agata nazywa się Wacławem albo gdy w Listach do Forumowiczów pisze jako mężczyzna: "Mnie wystarczy to, co napisałem na niebiesko. Furtianka Agata". [30.03] 11:25 Jan Anglicus Joanna Oto Prawda objawiona w Księdze Genezyjskiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz