wtorek, 21 lipca 2009
Jako wygnano cnego Berengara
Onegdaj Furtian Berengar przybył do pewnego miasta, by oświecać jego mieszkańców światłem Pentalogu, a sandał jeden miał jeno na swej stopie, albowiem na drugim wypisał pentalog i pozostawił onego na pustyni Kalahari. Wstąpił więc Berengar na beczkę z kapustą i zakrzyknął: "Suwerenne Byty, Znacie zaliż Pentalog???!!!!!" -" Nie znamy go, lecz znamy Dekalog odkrzyknął ktoś z tłumu, czemuż mamy porzucić jeden, by zastąpić go drugim???!!!! " I rzekł ci naonczas Berengar - "Jesteś pseudoateistycznym obrońcą Dekalogu na usługach Opus Dei!!!! " Na to wziął ktoś ze stojących ziemniaka i cisnął w Berengara, aże się zachwiał i spadł prawie z beczki z kapustą. Berengar jednako niewzruszon nadal głosił Pentalog. Wówczas jeden ze starszych zapytał, "Mężu cny, jeżeli jako powiadacie, każden z nas suwerennością obdarzon, czemu twój osąd lepszym ma być od naszego? Zaliż nie godzisz w naszą suwerenność?". Zapałał na to Berengar złością i wykrzyknął "Milcz sługusie kato-mafii i szubrawcze na pasku Opus Dei wodzon" To posłyszawszy starzec cisnął w Berengara kulą z nieczystości ulepioną, aże się zachwiał Berengar i spadł prawie z beczki z kapustą. Berengar jednako niewzruszon nadal głosił Pentalog. Tłum zasię rozeźlony począł obrzucać onego Berengara, czym kto miał pod ręką, a nade wszystko warzywem wszelkiem, choć i pomyje się zdarzały. Naonczas starsi miasta tak Berengarowi rzekli: Gościu nie ma dla ciebie miejsca w naszym mieście, albowiem miłujemy wolność, a ty przynosisz nam niewolę. Głosisz suwerenność a chcesz nas poddać twej idei. Nie wolność to wszak, a tyrania, zasię tyranów karzemy w naszym mieście zaszyciem w worku z kurą i zepchnięciem ze wzgórza wolności. Zląkł się naonaczas Berengar ale niewzruszon zakrzyknął "Kauzyperdy, pseudoateistyczni obrońcy Dekalogu....!!!!" i "Błahahahahahaha" zawołał. Na to starsi pojęli że umysł jego pomieszan i miast kary zaszycia w worku skazali go na wygnanie z miasta. I tak kazali straży go wyprowadzić, zasię jeden jeno miał sandał na swej stopie, albowiem na drugim wypisał pentalog i pozostawił onego na pustyni Kalahari. I dziatwa rzucała weń czym kto miał pod ręką, a nade wszystko warzywem wszelkiem, choć i pomyje się zdarzały. Takoż bracia wyglądało wygnanie cnego Berengara.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz